NAJLEPSZE LIGI I PUCHARY PIŁKARSKIE ŚWIATA!

NASTĘPNY MECZ ARSENALU:


Po świetnych ostatnich dwóch ligowych spotkaniach Kanonierów, apetyty kibiców na Emirates Stadium są z pewnością bardzo duże. Podopieczni Arsene'a Wengera w spotkaniach z Newcastle United i Blackburn Rovers zdobyli łącznie 7 bramek, a ich gra zachwycała. Wydaje się, że po porażce z Fulham w zespole nie ma już żadnego śladu.


Arsenal zajmuje obecnie trzecią pozycję w tabeli z dorobkiem dziewięciu punktów. Bolton Wanderers plasuje się natomiast dopiero na 14. miejscu z łączną ilością 4 oczek. "Kłusaki" nie mogą więc zaliczyć początku sezonu do udanych. Szkoleniowiec Gary Megson w ostatnim wywiadzie wyjawił, że największym mankamentem w grze jego zespołu jest mała kreatywność w ataku. Temu może zaradzić Ebi Smolarek, który latem pojawił się na Reebok Stadium. Polak dziś może zaliczyć debiut w barwach Boltonu.

Arsene Wenger wciąż nie może skorzystać z Samira Nasriego, który nabawił się kontuzji w spotkaniu reprezentacyjnym. Francuz pokazał się z bardzo dobrej strony na starcie rozgrywek, zdobywając bramkę na wagę trzech punktów z WBA. W formie jest zaś Theo Walcott, który po zdobyciu hat-tricka w barwach reprezentacji gra pewniej i w ostatnich meczach jest filarem drużyny. Niezdolni do gry są także Tomas Rosicky, Abou Diaby, Amaury Bischoff oraz Mikael Silvestre.

Do drużyny Boltonu po miesięcznej kontuzji ścięgna udowego powraca napastnik Johan Elmander. Z powodu kontuzji palca mecz z trybun obejrzy Matt Taylor, a także zawieszony na dwa spotkania obrońca Gary Cahill.

Początek meczu już o godzinie 18:30! Miejmy nadzieję, że The Gunners będą kontynuowali dobrą passę ligową i pokażą się dziś z dobrej strony.

Prawdopodobne składy:
Bolton: Jaaskelainen, Steinsson, Shittu, A O'Brien, Samuel, Gardner, Muamba, Nolan, McCann, J O'Brien, Davies, Helguson, Riga, Elmander, Hunt, Vaz Te, Cohen, Fojut, Al Habsi.

Arsenal: Almunia, Clichy, Toure, Gallas, Sagna, Eboue, Fabregas, Denilson, Walcott, Adebayor, van Persie, Fabianski, Song, Djourou, Vela, Bendtner, Randall.


GO GO THE GUNNERS!!!